Otwierasz maila lub czatbota, których używasz do komunikacji z klientami, a tam po raz dwa miliony czterysta trzydziesty trzeci to samo pytanie. W dodatku odpowiedź na nie jest łatwo dostępna na stronie: jest w opisie produktu, jest w dziale FAQ, ba czatbot ma na to pytanie skonfigurowaną odpowiedź? I co? I nic.
Ludzie to lenie, napisać maila jest szybciej niż poszukać odpowiedzi. A potem, już po twojej stronie siedzi ten biedny człowiek z BOK i odsyła klientowi odpowiedź metodą kopiuj – wklej.
Problem polega na tym, że miała być Pani a wyszedł Pan, miała być Barbara, a wyszedł Tomasz, wszystkie strony komunikacji mają siebie serdecznie dosyć, a sprzedaży nie ma.
Droga firmo, jaki kolor ma ta zielona farba? Ile metrów kwadratowych pomaluję, skoro zużycie na metr kwadratowy to jeden litr, a w wiadrze jest tych litrów 10? Czy nożem do masła można smarować masło solone? Taśma do uszczelniania gwintów, nadaje się do gwintów metalowych i wykonanych z tworzyw sztucznych, ale jakich konkretnie?
Znamy takie pytania prawda?
W pewnym sensie są one chyba sensem istnienia BOK i podstawą do samorozwoju ludzi tam pracujących.
Stworzyłeś dla klientów wygodny kalkulator, potem dołożyłeś konfigurator, potem jeszcze asystenta, który jest botem, ale miał pomagać z dwiema wcześniejszymi funkcjonalnościami, a potem oprócz bota pojawił się oczywiście człowiek.
Człowiek miał odpowiadać ”przy okazji” na tematy, których nie ogarnie kalkulator, konfigurator i bot.
Skończyło się na tym, że człowiek nie robi nic tylko odpowiada, a jego podstawowe zadania zostały zaniedbane.
Jeśli dotychczas zdarzało Ci się znaleźć w jednej z takich sytuacji (lub podobnych) to już wiesz, że póki co mogłeś: rozłożyć ręce, zatrudnić kolejnego człowieka do odpowiadania na maile, ewentualnie powiększyć zasoby ludzkie na infolinii, albo zainwestować w kolejnego, tym razem już najlepszego chatbota. Na szczęście z tym już koniec.
Sprytny i uważny system oparty o algorytmy sztucznej inteligencji (AI), który w kilka sekund udzieli każdemu celnej odpowiedzi na najbardziej powtarzalne pytanie, prośbę o wycenę czy prośbę o podanie cechy Twojego produktu.
Co najlepsze: nasz system nie eliminuje ludzi. Są takie pytania i tacy klienci, którzy będą wymagali asysty człowieka, a wtedy Mail IQ Assistant pozwoli Ci przejąć kontrolę i umożliwi komunikację człowiek – człowiek.
Szacuje się, że straty w utraconym przychodzie, które pojawiają się na początku lejka sprzedażowego to nawet 15% całego strumienia obrotów. Skąd się biorą?
Najczęściej z odpowiedzi, które przychodzą za późno, albo są nieadekwatne do potrzeb klienta.
Nasz asystent oparty o sztuczną inteligencję (AI) może zautomatyzować proces obsługi przedsprzedażnej.
Wyobraź sobie te wszystkie pytania, od których robisz się blady, bo widzisz je po raz setny.
A teraz wyobraź sobie, że nigdy ich nie zobaczysz (no chyba, że chcesz).
Twoi przyszli klienci zobaczą odpowiedź, która jest w 100% adekwatna i zredagowana tak jak sam byś to pisał w świecie, w którym nie istnieje Twoje zmęczenie ani nikt nie wymyślił irytacji.
Mail IQ Assistant w pierwszej kolejności jest przez nas uczony Twojej organizacji. Mówiąc prościej karmimy go tą wiedzą, którą chcesz się dzielić z klientami, ale oni nie za bardzo chcą przyswajać.
Wkładamy do niego Twoje FAQ, karty produktów, historię rozwiązań problemów, które się do tej pory pojawiały, bazę odpowiedzi z BOK, opisy wyjątków itd.
No więc te wszystkie dane musimy odpowiednio przygotować tak, żeby nasz asystent zrozumiał czym go karmimy, a jak wiemy zrozumienie jest matką nauki.
Tak przygotowane dane (powiedzmy tutaj obrazowo, ale bardzo roboczo – poddane tokenizacji i wektoryzacji zwektorowane) podajemy naszemu modelowi do konsumpcji.
Na końcu mamy więc sytuację, w której Mail IQ Assistant otrzymuje pytanie zadane mailem. Odpowiada na nie bazując na algorytmach sztucznej inteligencji. Odpowiedź wygląda jak udzielona przez człowieka. Jest merytorycznie poprawna i pozbawiona artefaktów komunikacyjnych (np. Pan zamiast Pani). Co najlepsze, jeśli system sobie nie poradzi to przekaże komunikację człowiekowi.